Szkolne godziny szczytu
EDUKACJA
900 zł za komplet podręczników. Korytarze tak zatłoczone, że trzeba czekać w kolejce, aby dostać się na schody. A jedzenie w szkolnym bufecie lepiej zamówić z wyprzedzeniem. Dwa miesiące temu absolwenci podstawówek i gimnazjów opowiadali nam o lękach związanych z egzaminami i wyborem szkoły średniej. Wszystko ze świadomością, że do rywalizacji o miejsce staje nie jeden, lecz trzy roczniki uczniów. Teraz zasiedli w szkolnych ławkach, ale czy są to te wymarzone?
Wiktoria Komor, absolwentka ósmej klasy szkoły podstawowej w Warszawie, rocznik 2004. Postawiła na Technikum Elektroniczne im. Marcina Kasprzaka. Dostała się do klasy o profilu technik elektronik.
Najbardziej zabolało mnie to, ile musieliśmy wydać na podręczniki. Książka i ćwiczenia do angielskiego kosztowały 140 zł, do rosyjskiego – ok. 100 zł. Łącznie wyszło 900 zł! Moi rodzice nie są milionerami, mama akurat nie pracuje, bo zajmuje się małą siostrzyczką. Jeśli do tej sumy dołożyć koszt...
Chcesz zobaczyć pełną treść artykułu?