Od słów do czynów
TWEET TYGODNIA
Jeden chciał rąbnąć z marketu sprzęt elektroniczny, drugiemu do ręki przykleiła się wiertarka, a jego koledze po fachu 50 zł. To jeszcze nic, bo była sędzia postanowiła bez płacenia posiąść spodnie. Trafił się i taki, któremu mało było miejsca na dysku twardym komputera, więc zaczaił się na pendrive’y. Był też jeden nienasycony, który ukradł kiełbasę.
Nadzwyczajna kasta mogła hulać po sklepach i marketach, ale do czasu – bo nastał szeryf Zbigniew Ziobro. Minister sprawiedliwości i prokurator...
Chcesz zobaczyć pełną treść artykułu?