W ekonomii nie ma praw
GOSPODARKA
Wiara, że prywatyzacja, deregulacja i obniżenie podatków zawsze skutkują szybkim wzrostem gospodarczym, bez względu na to, kiedy i w jakim kraju się je wprowadzi, jest dogmatyzmem, a dogmatyzm nie ma zbyt wiele z nauką wspólnego
Z Łukaszem Hardtem rozmawia Sebastian Stodolak
Po co ekonomii filozofia?
Żeby w ogóle móc o tej ekonomii sensownie rozmawiać.
Jak to?
Ludwig Wittgenstein pisał, że granice naszego świata są wyznaczane granicami naszego języka. Filozofia jest po to, żeby trochę poza te granice wyjść. To takie „kosmiczne wygnanie” pozwalające spojrzeć na ekonomię jako naukę z zewnątrz. Dopiero z takiej perspektywy możemy odpowiadać na te wszystkie ważne pytania, które z całą mocą zaczęto zadawać zwłaszcza po...
Chcesz zobaczyć pełną treść artykułu?