Ja jestem w winie kąpany
ROZMOWA MAZURKA
Jacek Saryusz-Wolski eurodeputowany (wcześniej związany z PO, obecnie z PiS), pierwszy pełnomocnik ds. integracji europejskiej i pomocy zagranicznej po stworzeniu tego urzędu przez premiera Jana Krzysztofa Bieleckiego, sekretarz Komitetu Integracji Europejskiej
Kiedy zabiegałem w Unii o politykę dobrego sąsiedztwa z Gruzją, Ukrainą, Mołdawią, to najbardziej opornym Francuzom tłumaczyłem, że Gruzini robili wino, kiedy oni byli jeszcze na drzewach
Z Jackiem Saryuszem-Wolskim rozmawia Robert Mazurek
Taki porządny człowiek, a przemytnik.
Ja?
A co to za butelki „Mis en bouteille au chateau Saryusz-Wolski”? Akcyzy na nich nie widzę.
To zabawa. Z każdych peregrynacji zagranicznych wracam z jakimś zapasem. Jeżdżąc po okolicach Barolo, odkryłem świetną winnicę i dowiedziałem się, że można tam kupować wino luzem i butelkować u siebie. Notabene, teraz wiem, czemu producenci samochodów podają pojemność bagażnika w litrach.
No właśnie, izba...
Chcesz zobaczyć pełną treść artykułu?