Słuszne, słuszne. Trochę nudne
OBSERWACJE
Pisanie ku pokrzepieniu serc ma wielką wartość (i długą tradycję) – znamy to dobrze z naszej literatury. „Nadzieja w mroku” to amerykański odpowiednik właśnie tego typu publikacji.
Książeczka Rebeki Solnit ukazała się w 2004 r. i miała być odpowiedzią na zbiorową depresję, w której znalazła się amerykańska lewica po wydaniu przez administrację George’a Busha rozkazu inwazji na Irak. Solnit podjęła próbę wyrwania jej z mentalnego doła. Pokazywała, że nie jest tak źle, dawała przykłady mniej...
Chcesz zobaczyć pełną treść artykułu?