Rozwój oparty na wzroście wynagrodzeń ma sens
obserwuje i prezentuje Rafał Woś
Z uporem powracam na łamach tej kolumny do tematu udziału płac w gospodarce. Zazwyczaj przy tej okazji posługuję się metaforą tortu. Całe ciasto to gospodarka. A udział płac (po angielsku „labor share”) to ten jego kawałek, który przypada na wynagrodzenia podstawowego czynnika produkcji, jakim jest praca. Czyli mówiąc wprost: część dochodu narodowego, która trafia do pracowników w formie wypłat. Dziś wielkość tego kawałka (średnia dla wszystkich krajów rozwiniętych) stanowi ok. 55 proc. To o...
Chcesz zobaczyć pełną treść artykułu?