Uczniowie zdali egzaminy. Teraz wystawiają oceny dorosłym
EDUKACJA
Wiele razy mówiłam bliskim, że czuję się jak jakiś laboratoryjny zwierzak. Świnka w klatce, na której ktoś przeprowadza eksperymenty. Ci, co wcielili reformę edukacji w życie, tak mnie potraktowali
Najpierw egzamin ósmoklasisty i gimnazjalisty. Następnie wędrówki ludów przy przenoszeniu papierów do wybranej szkoły średniej. W atmosferze strachu, że oto do rywalizacji staje nie jeden, ale trzy roczniki uczniów, a w konsekwencji nie dla wszystkich wystarczy miejsc. Wcześniej czekanie na to, co przyniesie strajk nauczycieli i czy egzaminy w ogóle się odbędą. Nie wspominając o trwającym od prawie dwóch lat zamieszaniu związanym z wygaszaniem gimnazjów i wydłużaniem podstawówek do ośmiu lat....
Chcesz zobaczyć pełną treść artykułu?