Włoska robota w Brukseli
OPINIA
Zarówno Ursula von der Leyen, jak i Jean-Claude Juncker są zwolennikami idei Stanów Zjednoczonych Europy
Chociaż Ursula von der Leyen, namaszczona przez szefów rządów państw Unii, musi jeszcze zostać zatwierdzona przez Parlament Europejski (co wcale nie przesądzone), poparcie swojej macierzystej grupy, czyli gromadzącej chadeków Europejskiej Partii Ludowej, już udało się jej zdobyć – to pierwsze wnioski, jakie można wyciągnąć z powierzenia najważniejszego stanowiska w Brukseli niemieckiej polityk.
Jej wybór na przewodniczącą Komisji Europejskiej udowadnia, że Angela Merkel wciąż ma wiele do...
Chcesz zobaczyć pełną treść artykułu?