Walczmy z diabłem wśród swoich
FELIETON
Nie marzą państwo o prawdziwym autorytecie moralnym? O takim, który potrafi głośno powiedzieć, że np. wypominanie przeciwnikom politycznym zachowania ich dzieci stanowi przykład niewybaczalnego świństwa? O takim, którego interwencja automatycznie powoduje dymisję winnych?
Życie w kraju wypowiedzi cenzurowanych słusznie uchodzi za życie ułomne, ale życie w kraju pełnej swobody działania każdego podleca przypomina zbiorowe budowanie cywilizacji śmierci. Mamy dobre drogi, wiatraki i w ogóle...
Chcesz zobaczyć pełną treść artykułu?