wydanie cyfrowe

Nowy człowiek w nowych butach

696975_big_photo_image_photo_image
Fabryka w Gottwaldovie, po upadku komunizmu ponownie Zlínie, lata 50. XX w. / fot. CTK/PAP
Baťa nie był jeden, Baťów było trzech. O pierwszym i trzecim się pamięta, o drugim starano się zapomnieć
Po pierwsze – nie Bata, lecz Baťa (w czeskiej wymowie coś pomiędzy „batia” a „bacia”); „Bata” to uproszczona pisownia dla zagranicznego klienta, żeby po prostu kupował, a nie skupiał się na sprawach nieistotnych. To także symbol pragmatyzmu najsłynniejszej firmy wywodzącej się z naszej części Europy, obuwniczego imperium: dla dobrego biznesu warto poświęcić drogą sercu diakrytykę i prawidłową wymowę nazwiska ojca założyciela. Po drugie – Baťa nie był jeden, Baťów było...

Chcesz zobaczyć pełną treść artykułu?
* jeśli posiadasz wykupioną e-prenumeratę
Nasz serwis wykorzystuje wyłącznie najnowsze technologie, aby zapewnić użytkownikowi najwyższą jakość usług. Prosimy o zaktualizowanie przeglądarki, aby poznać pełne możliwości naszego serwisu. Pobierz Microsoft Edge, aby korzystać z serwisu.