wydanie cyfrowe

911 powodów, by (nie) napić się wina

696270_big_photo_image_photo_image
fot. mat. prasowe
Mój poranny dojazd do pracy trwa średnio 32 minuty i 15 sekund. Rytualnie wypijam w tym czasie kawę, wypalam dwa papierosy i słucham Volbeata, ewentualnie jakichś innych ostrzejszych kapel, które pobudzają mnie do życia. Tak, wiem, że 10-kilometrowa przebieżka w leginsach oraz koktajl z jarmużu i kalarepy byłyby lepszym i zdrowszym rozwiązaniem. Problem polega na tym, że ja ani nie lubię biegać, ani nie wezmę do ust niczego, co konsystencją i zapachem przypomina to, co się ulało niemowlęciu....

Chcesz zobaczyć pełną treść artykułu?
* jeśli posiadasz wykupioną e-prenumeratę
Nasz serwis wykorzystuje wyłącznie najnowsze technologie, aby zapewnić użytkownikowi najwyższą jakość usług. Prosimy o zaktualizowanie przeglądarki, aby poznać pełne możliwości naszego serwisu. Pobierz Microsoft Edge, aby korzystać z serwisu.