Radio eurewań
OPINIA
Może i kampania przed wyborami do Parlamentu Europejskiego stała pod znakiem walki z pedofilią w Kościele i majątku premiera Morawieckiego, ale nie zapominajmy, że w gruncie rzeczy nie powinno chodzić o krajowe sprawy, ale o wymiar europejski. Na szczęście pod tym względem politycy również stanęli na wysokości zadania – przypomnieli sobie o istnieniu euro. Chodzi oczywiście nie (tylko) o diety w Brukseli i Strasburgu, lecz przede wszystkim o unię walutową. I o to, że nas w niej nie ma. To...
Chcesz zobaczyć pełną treść artykułu?