wydanie cyfrowe

Impregnowanie elektoratów

PO i PiS udało się wyhodować wyborców, którzy akceptują wady swoich ugrupowań
Codziennie zapowiadany był armagedon, a wszystko zostawało po staremu – tak przebieg kampanii do Parlamentu Europejskiego podsumowuje politolog dr hab. Jarosław Flis. I faktycznie – wyniki sondaży nie wieszczą rewolucji. Oczywiście były wydarzenia, które nadały ton przedwyborczej agitacji. Scalenie opozycji w Koalicję Europejską pozwoliło tworzącym ją ugrupowaniom rzucić wyzwanie PiS. Z kolei rządząca partia, ogłaszając piątkę Kaczyńskiego, chciała z wyborów europejskich uczynić krajowe, co...

Chcesz zobaczyć pełną treść artykułu?
* jeśli posiadasz wykupioną e-prenumeratę
Nasz serwis wykorzystuje wyłącznie najnowsze technologie, aby zapewnić użytkownikowi najwyższą jakość usług. Prosimy o zaktualizowanie przeglądarki, aby poznać pełne możliwości naszego serwisu. Pobierz Microsoft Edge, aby korzystać z serwisu.