wydanie cyfrowe

Czekanie na casus belli

694678_big_photo_image_photo_image
Antyamerykański protest na ulicach Teheranu / fot. AFP/East News
Największy sukces administracji Baracka Obamy, jakim było okiełznanie irańskich ambicji nuklearnych i odprężenie na Bliskim Wschodzie, przechodzi do historii
Nie będzie wojny. Naród irański wybrał drogę biernego oporu – oznajmił w ostatni wtorek najwyższy przywódca Iranu, ajatollah Ali Chamenei. Deklaracja jest jedynie dodatkiem do ultimatum, jakie Teheran postawił Zachodowi. W ubiegłym tygodniu Irańczycy poinformowali Międzynarodową Agencję Energii Atomowej (MAEA), Chiny, Francję, Niemcy, Wielką Brytanię oraz Rosję o odejściu – przynajmniej czasowym – od części ustaleń z 2015 r. Umowa zakładała ograniczenia w produkcji paliwa nuklearnego: Iran...

Chcesz zobaczyć pełną treść artykułu?
* jeśli posiadasz wykupioną e-prenumeratę
Nasz serwis wykorzystuje wyłącznie najnowsze technologie, aby zapewnić użytkownikowi najwyższą jakość usług. Prosimy o zaktualizowanie przeglądarki, aby poznać pełne możliwości naszego serwisu. Pobierz Microsoft Edge, aby korzystać z serwisu.