Ewakuacja szkoły na podsłuchu
bezpieczeństwo
W razie realnego zagrożenia wiedza o przebiegu akcji byłaby dla zamachowców bezcenna. A strażaków było słychać jak radio
Na początku maja, podczas matur, setki szkół zalała fala alarmów bombowych. Jak informowała Centralna Komisja Egzaminacyjna, w ciągu dwóch dni do blisko 800 placówek trafiły e-maile z informacjami o ładunkach wybuchowych. Wszystkie okazały się fałszywe, ale służby potraktowały sprawę poważnie. Jak informował inspektor Mariusz Ciarka, rzecznik komendanta Głównego Policji (KGP), około 11 tys. funkcjonariuszy patrolowało okolice liceów ze wsparciem Żandarmerii Wojskowej i Straży Granicznej....
Chcesz zobaczyć pełną treść artykułu?