Strzeż się zielonego ludzika
WOJSKO
Ten termin przez lata był używany jako żartobliwe określenie przybyszów z kosmosu. Do czasu, gdy zielone ludziki pojawiły się na Donbasie
Uzbrojeni po zęby i znakomicie wyposażeni żołnierze w uniformach bez żadnych oznaczeń, atakujący cele na Ukrainie, byli członkami specnazu, wojsk powietrznodesantowych i pod oddziałów piechoty morskiej Federacji Rosyjskiej, a w dalszych etapach konfliktu także mniej elitarnych formacji. Trudno jednoznacznie stwierdzić, kto pierwszy nazwał ich zielonymi ludzikami; niewykluczone, że był to Władimir Putin, kpiący w jednym z wywiadów, że to może właśnie kosmici. Sformułowanie przyjęło się i zrobiło...
Chcesz zobaczyć pełną treść artykułu?