wydanie cyfrowe

Uwięzieni na prowincji

691119_big_photo_image_photo_image
fot. Lech Charewicz/East News
Wykluczenie transportowe spowodowane upadkiem PKS-ów jest zjawiskiem tak powszechnym, że się do niego przyzwyczailiśmy. I to największy problem
Ja to, proszę pana, mam bardzo dobre połączenie…” – tak zaczyna się dialog dwóch mężczyzn w filmie Stanisława Barei „Co mi zrobisz, jak mi złapiesz”. Wciąż śmieszy, być może dlatego, że choć film został nakręcony w 1978 r., to wciąż jest aktualny. „Do PKS mam pięć kilometry. O czwartej za piętnaście jest PKS (…). Na Ochocie w elektryczny do stadionu, a potem to już mam z górki, bo tak… w 119, przesiadka w 13, przesiadka w 345 i jestem w robocie. I jest za piętnaście siódma. (…) Góra 22:50...

Chcesz zobaczyć pełną treść artykułu?
* jeśli posiadasz wykupioną e-prenumeratę
Nasz serwis wykorzystuje wyłącznie najnowsze technologie, aby zapewnić użytkownikowi najwyższą jakość usług. Prosimy o zaktualizowanie przeglądarki, aby poznać pełne możliwości naszego serwisu. Pobierz Microsoft Edge, aby korzystać z serwisu.