Krytyka Kościoła to nie atak na polskość
OPINIA
Głośny amerykański film ”Spotlight„ rozpoczyna krótka scena na komisariacie w Bostonie. Młody policjant ze zdumieniem obserwuje, jak sprawa molestowania dzieci przez katolickiego księdza zostaje wyciszona już na posterunku. Jest rok 1976.
Dla nas pierwsze skojarzenia z tą datą są fundamentalnie odmienne. To wielka polityka: czerwiec, rok protestów robotniczych w Radomiu, Ursusie i Płocku i ich brutalne pacyfikacje, ścieżki zdrowia i propagandowe kłamstwa. Wówczas powstaje Komitet Obrony...
Chcesz zobaczyć pełną treść artykułu?