Mięso z chorych krów obnażyło patologię inspekcji. Porządku nie umiemy zrobić od lat
SAMORZĄD I ADMINISTRACJA
Pięć różnych inspekcji z różnymi kompetencjami, strukturą i podległością. Do tego chroniczne niedoszacowanie, braki kadrowe i nie do końca jasne powiązania z biznesem. Tak wygląda nadzór nad bezpieczeństwem żywności w Polsce. Gołym okiem widać, że system może mieć słabe punkty. I zdaje się, że decydenci doskonale o tym wiedzą, bo o reformie...
Chcesz zobaczyć pełną treść artykułu?