O dwóch obliczach piractwa, czyli szukanie złotego środka
OPINIA
Oglądacie w internecie pirackie filmy? Czytacie e-booki pobrane z serwisu z podobizną zapobiegliwego gryzonia? Używacie programów bez licencji?
Źle czynicie. Choć może i dobrze.
Amerykańscy uczeni dowodzą bowiem, że piractwo – dotyczące muzyki, filmów, programów telewizyjnych, gier wideo, e-booków czy oprogramowania – może mieć pozytywny wpływ na wyniki sprzedaży tych...
Chcesz zobaczyć pełną treść artykułu?