Monitoring wizyjny w mieście: najpierw szacowanie ryzyka, potem zakupy
SAMORZĄD I ADMINISTRACJA
Punktem wyjścia do oceny, czy w danym miejscu zainstalować system kamer, powinno być sprawdzenie, czy nie wpływa on nadmiernie na prywatność. Ze spełnieniem tego wymogu nie można czekać
Na krakowskim Prądniku Czerwonym planowane jest wprowadzenie – na niespotykaną wcześniej skalę – systemu monitoringu przestrzeni publicznej. Na razie pilotażowo, tylko na terenie jednej dzielnicy, potem w całym mieście. Robocza nazwa projektu to „System Pomocy 112”. W tegorocznym budżecie Krakowa przeznaczono na ten cel 3 mln zł. Pomysł autorstwa wiceprzewodniczącego Rady Miasta Łukasza Wantucha...
Chcesz zobaczyć pełną treść artykułu?