Firmy liczą koszty legislacyjnego chaosu
energetyka
Nowe prawo rekompensujące Polakom wzrost cen prądu to twardy orzech do zgryzienia dla branży. Koncerny czeka negocjowanie umów z biznesem i samorządami oraz weryfikacja budżetów inwestycyjnych
Spółki energetyczne od kilku dni liczą, jak odbiją się na nich przepisy rzutem na taśmę uchwalone tuż przed końcem roku. Zmiana m.in. ustawy o podatku akcyzowym i prawa energetycznego to w sumie ruchy finansowe rzędu 9 mld zł. Ale dla energetyków najważniejsza część tej kwoty to 4 mld zł – czyli 80 proc. z puli praw do emisji CO2. Właśnie na tyle wyceniony został...
Chcesz zobaczyć pełną treść artykułu?