Pochwała nieporadności
SPOŁECZEŃSTWO
Zamiast ustawić się w kolejce po socjal, chcieli pokazać, że potrafią zadbać o rodzinę. Znaleźli lepszą pracę, przekroczyli magiczne progi o kilka złotych i stracili prawo do zasiłków. Zostali sami z przekonaniem, że w tym kraju zaradność nie jest w cenie
Najpierw ZUS odebrał jej rentę, twierdząc, że w gruncie rzeczy jest zdrowa. – Nie ma to jak solidny kop od życia – mówi mi Marlena. Ma na utrzymaniu dziecko, a ojciec od dawna nie rwie się do płacenia alimentów. Musiała szybko znaleźć pracę. I gdy wydawało się jej, że staje na nogi, runęła na ziemię: minimalnie za wysokie zarobki sprawiły, że straciła...
Chcesz zobaczyć pełną treść artykułu?