Warszawa to nie Salzburg
KULTURA
Artyści Filharmonii Narodowej protestują przeciwko zwolnieniu pracowników Warszawskiej Opery Kameralnej, 2017 r.
Ponad 40 mln zł rocznie kosztuje podatników utrzymanie dwóch teatrów operowych w Warszawie – po tym jak z jednej zadłużonej instytucji zrobiono dwie. Obie funkcjonują pod kroplówką finansów publicznych. Żadna nie jest artystyczną wizytówką stolicy
Przez pół wieku Warszawska Opera Kameralna (WOK) interesowała tylko entuzjastów sztuki. Najważniejszy był Mozart, Rossini czy Monteverdi. Jednak sześć lat temu jej muzycy wyszli na ulicę – zagrali na pikiecie pod pomnikiem Kopernika na Nowym Świecie. Nad instrumentami powiewał transparent z dramatycznym apelem do ministra kultury: „Tylko Pan może nas uratować!”. Ówczesny szef tego resortu...
Chcesz zobaczyć pełną treść artykułu?