Telefon zwany pożądaniem
SPOŁECZEŃSTWO
Kolejka po nowego iPhone'a w Nowym Jorku
Są osoby, dla których zakupy w dzień to za mało. Sprawdziłam, jak to jest być jedną z nich
Po trzech godzinach stania w kilkumetrowej kolejce miotam przekleństwa na samą myśl, że podjęłam się wziąć udział w nocnej premierze. Zielona ze zmęczenia nie mam już siły pytać, dlaczego innych też tu przywiało. Po co, to wiem – dokładnie minutę po północy będzie można kupić najnowszy smartfon (i smartwatch) wart, bagatela, ok. 7,2 tys. zł. A...
Chcesz zobaczyć pełną treść artykułu?