Znów wjechaliśmy w wyborczy zakręt
polityka
Tomasz Grodzki chce zająć się ustawą wyborczą w przyszłym tygodniu
Nieoczekiwany zwrot w Senacie. Choć zapowiadało się na ponadpolityczny kompromis, opozycja zaczęła dążyć do odsunięcia wyborów
Winą za własną zmianę zdania opozycja obarcza PiS, który jej zdaniem wykorzystuje kruczki prawne do zwiększenia szans na reelekcję Andrzeja Dudy. A jeszcze niedawno wydawało się, że obóz rządzący i opozycja wstępnie porozumieli się, że wyboru głowy państwa należy dokonać przed 6 sierpnia, czyli zanim upłynie kadencja obecnego prezydenta. W tym kontekście najczęściej wskazywano na 28 czerwca jako bezpieczny termin głosowania. Założenie było takie, że Senat lada moment sfinalizuje prace nad...
Chcesz zobaczyć pełną treść artykułu?