Bezpieczniej oznacza, że jest także drożej
epidemia
Sytuacja jest wyjątkowa, ale biznes nauczył się w niej odnajdywać
Kolejne obostrzenia sanitarne powodują, że firmy reorganizują produkcję. A to z kolei rodzi koszty
Nowe zasady bezpieczeństwa oznaczają wzrost wydatków, w zależności od firmy – od kilku do kilkunastu procent. W efekcie przedsiębiorstwom może zabraknąć kapitału na ewentualny przestój. I tego przemysł oraz logistyka obawiają się najbardziej. Nie chcą mówić o tym otwarcie, ze względu na poczucie bezpieczeństwa pracowników.
Początkowo spodziewano się, że wymagane będą tylko płyny dezynfekujące, maseczki i rękawiczki dla personelu. Teraz konieczne jest zachowanie półtorametrowych odstępów między...
Chcesz zobaczyć pełną treść artykułu?