Koniec chwilówek
finanse
Rząd postanowił pozbyć się firm pożyczkowych z rynku. Przyjęte wczoraj, bez konsultacji, nowe reguły gry spowodują, że ten biznes przestanie się opłacać
Przy pożyczkach na 14, 30 czy 60 dni firmy nie zarabiają na oprocentowaniu (jest to z reguły kilkanaście złotych), lecz na kosztach pozaodsetkowych, czyli różnego typu opłatach administracyjnych, ubezpieczeniu itd. Obecnie limit tych kosztów wynosi 55 proc. wartości pożyczki w skali roku. Projekt ustawy antylichwiarskiej przyjęty tydzień temu przez rząd redukował próg do wysokości 45 proc. Na wczorajszym posiedzeniu rządu przyjęto jednak rewolucyjną reasumpcję (będącą w praktyce autopoprawką)....
Chcesz zobaczyć pełną treść artykułu?