Pytania są, nie będzie odpowiedzi
sądownictwo
Wojciech Sych, sędzia Sądu Najwyższego, najpierw umożliwił zadanie pytań o prawidłowość powołania nowych sędziów SN. Teraz może pokrzyżować plany Izby Karnej SN, która miała się tym problemem zająć. A to dlatego, że posłowie PiS chcą, by Sych został sędzią Trybunału Konstytucyjnego. Jeśli tak się stanie, będzie musiał odejść z SN, a tym samym ze składu orzekającego, który zadał pytania o prawidłowość powołania jego i pozostałych nowych sędziów SN. To może oznaczać konieczność ich wycofania. ©℗...
Chcesz zobaczyć pełną treść artykułu?