Nasza sądowa golgota
REFORMA SĄDOWNICTWA
Walka rządzących z trzecią władzą trwa już niemal trzy lata. Niezależnie od tego, jaki będzie jej efekt, przegranym nie będzie żadna z toczących bój stron, ale zwykły Kowalski
Na obecnym etapie sporu, jaki rząd toczy ze środowiskiem sędziowskim, możliwe są co najmniej dwa scenariusze: zawieszenie broni lub zaostrzenie konfliktu. Dla stabilności prawa oraz bezpieczeństwa prawnego obywateli lepszy byłyby ten pierwszy. Gdyby jednak spór miał eskalować, możemy mieć poważny kryzys. I nie chodzi tylko o pojedyncze sprawy poszczególnych obywateli, którzy będą mieć...
Chcesz zobaczyć pełną treść artykułu?