Cukrzyca to nie wyrok
KRAJ
Przemek Warzecha, znany jako cukrzyk_biega, ultramaratończyk, który od 12 lat żyje z cukrzycą typu 1
Przy hipoglikemii w głowie pojawiają się mroczne myśli, więc robię wszystko, żeby nie pozwolić na spadek cukru poniżej bezpiecznej granicy. Jak dotąd nigdy nie zszedłem z trasy, choć każdy bieg to walka. Ale to też jest powód, dla którego biegnę: żeby udowodnić, że choroba mnie nie złamała i nie zdefiniowała
Z Przemysławem Warzechą rozmawia Katarzyna Kazimierowska
Ma pan na koncie potrójnego Ironmana, dwudobowy bieg na 230 km, a ostatnio kaliską setkę, czyli ultramaraton na dystansie 100 km. Proszę mi powiedzieć, jak to się robi, bo człowiek bez obciążeń chorobowych, zdrowy i w pełni sił nie dałby rady, a pan ma przecież cukrzycę typu 1. To choroba autoimmunologiczna, w wyniku której trzustka przestaje podawać insulinę, trzeba ją przyjmować zewnętrznie.
Bieganie to proces i te ultramaratony nie...
Chcesz zobaczyć pełną treść artykułu?

