wydanie cyfrowe

Ze świecą szukać

W „Weselu” Wyspiańskiego gospodarz zagaduje przedstawiciela miejskiej inteligencji o Chiny. I słyszy pouczające: „Miły gospodarzu, wiecie choć, gdzie Chiny leżą?”. To doskonały opis normalnej – typowej i uznawanej przez warstwę wyższą za normalną – relacji między wykształconymi a ludem. Ci pierwsi, chętni, by w dobrej wierze uczyć i pouczać, trzymają tych drugich na dystans. Kiedy chcą, to biesiadują z ludem, nawet razem politykują, jednak od czasu do czasu przypominają, kto kim jest. Dramat...

Chcesz zobaczyć pełną treść artykułu?
* jeśli posiadasz wykupioną e-prenumeratę
Nasz serwis wykorzystuje wyłącznie najnowsze technologie, aby zapewnić użytkownikowi najwyższą jakość usług. Prosimy o zaktualizowanie przeglądarki, aby poznać pełne możliwości naszego serwisu. Pobierz Microsoft Edge, aby korzystać z serwisu.