Co, jeśli nie WIBOR?
finanse
Nawet gdyby przyjąć, że bank niewystarczająco jasno poinformował kredytobiorcę, czym jest WIBOR, to szanse na tańszy kredyt są nikłe – oceniają pełnomocnicy banków. Druga strona nie wyklucza jednak takiego scenariusza
W ubiegły czwartek, 11 września, Laila Medina, rzecznik generalna Trybunału Sprawiedliwości UE, wydała opinię w sprawie C-471/24 i odpowiedziała na pytania częstochowskiego sądu dotyczące możliwości badania umów kredytowych, w których do wyliczenia zmiennego oprocentowania zastosowano wskaźnik WIBOR. To pierwszy raz, kiedy luksemburski trybunał miał okazję się pochylić nad tym problemem.
Zgodnie z oczekiwaniami banków Medina przyznała, że WIBOR ma podstawę w unijnych przepisach. Oznacza to, że...
Chcesz zobaczyć pełną treść artykułu?