Wojna bez celu
ŚWIAT
Izraelski atak rakietowy w Bejrucie, 4 października 2024 r.
Izrael utrzymuje, że chce osłabić Hezbollah i zmusić go do wycofania się z terenów przygranicznych. Eksperci obawiają się jednak powtórki ze Strefy Gazy
W Mlicie, górskiej miejscowości położonej na południu Libanu, zwolennicy Hezbollahu od lat opowiadają przyjezdnym, jak bojownicy upokorzyli tu izraelską armię. W 2010 r. organizacja założyła w wiosce Muzeum Oporu, poświęcone długiej historii konfliktu z sąsiadem. Przewodnicy – elegancko ubrani, sympatyczni mężczyźni – wyławiają z tłumu turystów z zagranicy, żeby przedstawić im swoją narrację. – W 2006 r. tak ich pogoniliśmy, że po miesiącu musieli uciekać – mówił mi jeden z nich, gdy...
Chcesz zobaczyć pełną treść artykułu?